Pasta

8
akcja miała miejsce w 4 klasie szkoły podstawowej...
ostatnie minuty lekcji... już kilka osób stoi pod wyjściem z sali w tym pewien spaślak o przydomku kulfon. ten pasibrzuch miał już pewną listę przypałowych akcji (rok wcześniej jak był zagrożony w 3 klasie podstawówki [idiota skończony] pani wychowawczyni powiedziała że zadzwoni do jego mamy i da mu szlaban na komputer [zapalony gracz warcrafta] chłopak tak się wściekł że w płaczu i szale furii rzucił ławką o ścianę xD) tak więc ustawiony za nim czekałem na dzwonek.
nagle ktoś zza moich pleców wyszeptał mi słowa "kopnij spaślaka w dupsko" bez chwili namysłu poczyniłem tak jak mi kazano nie dlatego że jestem uległy, ale dlatego że uznałem że to za*ebisty pomysł będzie xD kopniak był tak za*ebisty że myślałem że mi noga utknie w jego dupsku stanowiącym 40% jego ciała. po dokonaniu mego cudownego ataku. spaślak wpadł w stan porównywalny z ragnarokiem xD nie wiedząc co się odjebało wydarł się na całą pi*dę "KTO TO ku*wa ZROBIŁ" o mało co się nie udusił, jego 4 podbródek sprawiał że brzmiał on jak sam mannoroth podczas gdy grommash mu zapi*rdolił :v oczywiście ja obsrany (grubas ważył 80kg więcej) pomyślałem sobie "co ja żem ku*wa od*ierdolił" myślałem że mój koniec jest bliski... 130 kg masa bezmózgiej wydzieliny z mcdonalda stała przede mną w całej swej okazałości. mordę miał całą zaczerwienioną, wymachiwał rękami w górę szukając winnego, podczas jego akrobacji z pod pach lał mu się czysty olej. Typo wyglądał jak ojciec Dantego z 4 kręgu piekła. Pogodzony z losem mojej śmierci powiedziałem "To j...." I NAGLE JAK KTOŚ MI SIĘ NIE Wpi*rdoliŁ W ZDANIE! TAK TO BYŁ ON! MÓJ WYBAWCA! TEN SAM TYPO CO MNIE PODKUSIŁ DO TEGO WSPANIAŁEGO CZYNY! Krzyknął "TO BYŁ ŻULAS" Była to bowiem ksywa brudasa który był od nas rok starszy, kolejny debil skończony który nie zdał w podstawówce. miał on 180 wzrostu, czarne włosy kręcone niczym u nyggasa które zapewniały mu lepszą wentylacje jego opóźnionego centrum dowodzenia. oczywiście jak na brudasa przystało jego przyrost testosteronu wynosił pi*rdolone 6 razy tyle co u normalnego człowieka. obdarte i wypalone fajeczkami jeansy tylko podkreślały jego pozycje wśród patologi. jebało od niego niemiłosiernie, a mordę miał tak niesymetryczną że wyglądał jak pi*rdolony obraz abstrakcyjny. ofc to że był skończonym idiotą automatycznie sprawiało że grał dobrze w piłkę (jedną z zabaw na boisku szkolnym było to że żulas kopał piłkę to ludzi a ten kto nią dostał zostawał zarażonym i nie można było się do niego zbliżać bo inaczej klątwa smrodu dotknie całą Twoją rodzinę) ale wracając do historii.... Grubas po usłyszeniu nazwy winnego całego zamieszania, zaszarżował w niego jak pi*rdolony Tomek ciuchcia na pełnych obrotach. siła pędu jaką wytworzył ten zjeb wytwarzała za sobą nowe pola grawitacyjne, łamał ch*j wszystkie prawa fizyki! żul niczego nie świadom poczuł że jakaś wielka energia kieruje się w jego stronę, odwrócił się, ale było już za późno... grubas wpadł na niego lecąc z nim na odległość 3 metrów pod samo biurko nauczyciela. PO WIELKIM pi*rdolNIĘCIU nastała cisza... naszym oczom ukazała się sceneria niczym z jakiegoś dzieła biblijnego. spaślak leżał na brudasie w bezruchu z jedną ręką na biurku nauczyciela, a nauczyciel nie mogący zrozumieć co się odkurwia w tej poje*anej szkole jak gdyby nigdy nic w sapera nakurwiał xDDD po kilku sekundach ciszy.... grubas w końcu wstał.... ALE TO NIE BYŁ KONIEC! ZACZĄŁ WYPROWADZAĆ SERIE CIOSÓW W RYJ ŻULA Z EFEKTYWNOŚCIĄ PIERDÓW KOMARA. na tym śmierdzielu nie robiło to żadnego wrażenia, ponieważ już nie jedną bitwę stoczył. żul nie mógł pozwolić sobie na tą niesubordynacje i zrzucił z siebie spaślaka. po wykonaniu tego czynu za*ebał mu taką bułę że ten zapluł się krwią z ropą xD (okazało się że nie mył zębów i ropa mu z dziąseł leciała xD) po czym miejsce miało najlepsze fatality jakie kiedykolwiek widziałem xD normalnie Mortal Combat XIX żul pobiegł na drugi koniec sali i z rozpędu za*ebał mu takiego kopa że cały tłuszcz w ciele grubasa zaczął falować. w między czasie ktoś wykorzystał pewną okazje... podczas gdy gruby leżał na ziemi, spodnie spadły mu trochę z dupy i było widać mu najbardziej zalesiony rów jaki w życiu widziałem xD otóż pewna osoba wj*bała tam złotówę xD po wrzuceniu owej monety, żul nabierał następnego rozpędu by wy*ebać mu kolnego kopniaka. Niestety padły słowa "TRZEBA BRONIĆ BESTII KODO" i tak oto cała klasa rzuciła się na żula obezwładniając go momentalnie xD. wtedy rozbrzmiał dzwonek n przerwę jakby nigdy nic, nawet grubas wstał z ziemi i udał się o własnych siłach do pielęgniarki xD i to było na tyle w tamtym dniu... historia o zbrodni, tragedii i karze...
0.040283203125