Lancia Delta S4 i Lancia 037

4
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Dobry wieczór dzidowcy moi kochani drodzy. W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się dla odmiany samochodom rajdowym. I to nie byle jakim, bo Lancii Delcie S4 i 037. Przyjrzymy się historii Lancii w Grupie B.

Delta S4 był to samochód, który w zasadzie zakończył żywot legendarnej Grupy B. A przynajmniej przyczynił się do tego w bardzo dużym stopniu. 

Lancia na sezon 1986 zaprojektowała potwora Frankensteina, monstrum, które było praktycznie nie do poskromienia. 

A historia tego modelu zaczyna się kilka lat wcześniej, tak naprawdę na samym początku istnienia Grupy B
Zapraszam do lektury :)
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Na obrazku powyżej mamy Lancię 037, samochód zaprojektowany kilka lat wcześniej do rywalizacji w Grupie B. Samochód lekki, kruchy, niebezbieczny i z bardzo poważnym niedociągnięciem na tle reszty stawki. A konkretniej miał napęd tylko na jedną oś. Mianowicie tylną. Napędzany był silnikiem 2.0L I4 DOHC doładowanym kompresorem (czyli dwu litrowa rzędowa czwórka z dwoma wałkami rozrządu w głowicy z) 

Grupa B to czasy piękne, brutalne i wyjątkowe dla rajdów i ogólnie historii motorsportu. Luźny regulamin tej klasy pozwalał producentom tak naprawdę na produkowanie samochodów rajdowych w fabryce. I teraz niektórzy z Was mogliby powiedzieć coś w stylu "no dobra, ale obecnie mamy na przykład Hyundaia I20N Rally1, czyli to też samochód rajdowy z fabryki?"

Otóż nie. Taki Hyundai to samochód rajdowy zbudowany na bazie cywilnego Hot-Hatcha. I oczywiście taki Hyundai, czy Toyota GR Yaris zmiotłaby rajdówki z Grupy B na odcinku specjalnym tylko w latach 80 te samochody nie były naszprycowane taką technologią, to była surowa, nieposkromiona moc i stalowe jaja kierowców.

 To co mamy na zdjęciu to samochód zaprojektowany stricte do rajdów, tak zwany "homologation special" 

Takich homologejszyn speszjali było w historii sporo. Jeśli ktoś z Was oglądał film Auta i kojarzycie postać Króla (tego niebieskiego), to był to Plymouth Superbird, samochód, który został zaprojetkowany tylko z myślą o NASCAR, i wyprodukowany w limitowanej ilości wersji ulicznej aby spełnić warunki homologacyjne. I oczywiście Lancia musiała wyprodukować pewną liczbę egzemplarzy na ulicę, dostępną w detalu dla klientów. Co oczywiście zrobili.

Ale dobra, bo mieliśmy gadać o Lancii i rajdach a ja tu z NASCAR odleciałem.
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Na zdjęciu powyżej homologacyjna wersja 037.

Wiem, że to materiał o Delcie S4 i 037, ale żeby historia miała sens, więcej tekstu będzie poświęcone 037, model ten miał zwyczajnie dłuższą historię.

Tak więc model 037 zadebiutował w Rajdowych Mistrzostwach w sezonie 1982. Nie był to udany sezon, aczkolwiek był to raczej sezon "testowy" dla tego modelu. Lancia chciała sprawdzić co jest źle, gdzie można zastosować poprawki i zaadaptować samochód do rajdowego środowiska. Nie jest to wcale jakaś wyjątkowa sytuacja. Audi swój debiutancki sezon 1981 również potraktowało jako poligon doświadczalny.

Także drugi sezon 037 wyglądał już zupełnie inaczej, i to fest. Sezon ten był jednym z najznamienitszych okresów w historii WRC.
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Po lewej Walter Röhrl, po prawej Hannu Mikkola. Sezon WRC 1983 to rywalizacja Lancii z Audi. 
Tutaj warto zaznaczyć istotną rzecz na temat Audi i ich historii w rajdach. Na temat rywalizacji sezonu 1983 pomiędzy Audi i Lancią jest na YouTube świetny materiał, z polskim lektorem, wycięty z The Grand Tour, gdzie Jeremy Clarkson przybliża tę historię, wstawię link w komentarzu pod tą dzidką.

Audi jest pionierem napędu 4x4. I z tym własnie rozwiązaniem chcieli wejść do rajdów. Taki napęd wcześniej stosowali w wojskowym pojeździe, który produkowali, ale szybko się zorientowali, że auto osobowe z takim układem ma bardzo dużo przyczepności na luźnej nawierzchni, i może pokonywać zakręty z niespotykanymi dotąd prędkościami.

Resztę opowie wam Clarkson :)

W każdym razie w sezonie 1983 rywalizacja RWD Lancii 037 z AWD Audi Quattro była jak walka Dawida z Goliatem.
Przemysłowa potęga Volkswagena vs mały włoski zespół zarządzany przez playboya :D
Lancia Delta S4 i Lancia 037
W sezonie 1983 po heroicznej walce Waltera Röhrla, Lancia zdobyła tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów. W sezonie 1984 Audi przybyło z poprawioną wersją swojego Quattro i zdobyło mistrzostwo.

Potem do rywalizacji na poważnie włączył się Peugeot ze swoim 205 T16, samochodem, który był prawdopodobnie najlepszą rajdówką w historii całej Grupy B (a może nie był?)
Maszyna Peugeota była świetnie przemyślana i w sezonie 1985 zdobyła mistrzostwo konstruktorów, a mistrzostwo kierowców wywalczył Timo Salonen za kierownicą właśnie Peugeota 205 T16.

Następny sezon, czyli 1986 był ostatnim w historii Grupy B.
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Na sezon 1986 Lancia w końcu zdecydowała się wystawić nowy samochód, który miał mieć tym razem napęd 4x4. 
Po rywalizacji z Audi cała stawka doskonale rozumiała, że jeśli chcesz wygrywać, musisz mieć 4x4, i najlepiej centralnie umieszczony silnik, dla lepszego rozkładu masy. 

To co widzimy na zdjęciu powyżej to w zasadzie przerobiona Lancia 037, z ściętym tyłem, napędem 4x4 i nową jednostką napędową. A silnik był wyjątkowy.

W 037 mieliśmy 2.0L DOHC z kompresorem. 
Delta S4 była napędzana przez 1.8L Twincharge. Rozwiązanie nowatorskie jak na tamte czasy, i spróbuję krótko wytłumaczyć czym jest Twincharge.

Otóż w momencie gdy silnik jest doładowany, jest wybierane z reguły jedno z rozwiązań. Turbosprężarka, która jest napędzana spalinami i ma tzw. turbolaga, czyli opóźnienie w dostarczonej mocy. Albo mamy sprężarkę, która jest zasilana bezpośrednio przez silnik, zwiększa spalanie bardziej niż turbo, ale też dostarcza moc od najniższych obrotów.

Lancia postanowiła wykorzystać zalety obu tych rozwiązań, tak więc Delta S4 miała i turbosprężarkę i kompresor. 

Na niskich obrotach dmuchał kompresor, na wysokich turbosprężarka, takie rozwiązanie pozwoliło wyeliminować turbolaga, przez co moc była dostarczana natychmiastowo po wciśnięciu pedału. 
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Henri Toivonen, który jeździł dla Lancii od sezonu 1985 przystąpił do mistrzostw w sezonie 1986 jako faworyt, wygrywając pewnie inauguracyjny Rajd Monte Carlo za kółkiem nowej Delty S4.

Toivonen i jego maszyna od razu dały znać wszystkim, że żarty się skończyły. Do dzisiaj krąży legenda, że w roku 1986 odbywał się test bolidów F1 równocześnie z rajdówkami Grupy B na portugalskim torze Estoril. 

Toivonen miał podobno podkręconą S4 do około 800KM i wykręcił czas, który pozwoliłby mu startować z 6. pozycji w F1. Nikt tego nigdy nie potwierdził, jednakże WRC miało wtedy bardziej prestiżowy status niż F1.

Rajd Monte Carlo 1986 był jedynym rajdem w sezonie 1986, który Toivonen wygrał. Był to również niestety jeden z ostatnich rajdów w jego życiu.

Drugiego w kalendarzu Rajdu Szwecji nie ukończył, w trzecim Rajdzie Kenii nie startował. 

Wtedy przyszedł pamiętny Rajd Korsyki.
Lancia Delta S4 i Lancia 037
Tego pamiętnego dnia, Toivonen narzekał, że samochód jest zbyt szybki na taki rajd jak Korsyka. Tłumaczył, że jest psychicznie wykończony prędkościami z jakimi pokonuje odcinki i na dłuższą metę nie da się tego wytrzymać będąc człowiekiem.

Równoczesnie nalegał na start, ponieważ po rajdach, których nie ukończył, stracił pozycję lidera w mistrzostwach świata. Na jednym z odcinków stracił kontrolę nad Lancią, spadł do wąwozu, samochód natychmiastowo stanął w ogniu.

Henri Toivonen i jego pilot Sergio Cresto zginęli na miejscu. Zdjęcie powyżej przedstawia, ile zostało z ich samochodu.

Po sezonie 1986 FIA podjęła decyzję o usunięciu Grupy B. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.098576068878174