Dzidopedia

5
Czołem Dzidki i Dzidowcy,
chciałbym się z Wami dzisiaj podzielić skompresowaną wiedzą na temat czegoś zwanego fotografią uliczną (street photography), która od jakiegoś czasu dość mocno zyskała na popularności.
Bardzo możliwe, że nawet jeżeli nie interesujecie się robieniem zdjęć trafiliście na instagramie czy tiktoku na materiały typu POV gdzie widzimy robienie zdjęć przypadkowym przechodniom zwykle z dużej odległości albo od tyłu, ewentualnie robienie zdjęć lokalnym pojazdom MPK. Takie filmiki dość łatwo zyskują duże ilości polubień głównie ze względu na ładnie rozmyte tło i jakąś obróbkę w pokazanym efekcie końcowym. Przykładowy filmik poniżej w wersji poziomej, bo dzida nie przyjmuje shortów.
To jak już wiemy o czym mowa to jest to odpowiedni czas na szybkie sprostowanie. Tego typu zdjęcia mimo, że są wykonywane na ulicy, to z oryginalnym pojęciem fotografii ulicznej nie mają prawie nic wspólnego. Jest to niestety dość często nadużywany termin właśnie przez tego typu fotografów oraz głównie nieświadomą widownię.
Ale zacznijmy od początków, a dokładniej od człowieka nazywającego się Henri Cartier-Bresson, którego przynajmniej jedno zdjęcie powinniście kojarzyć.
Dzidopedia
Dokładnie tak, powyższe zdjęcie mimo swojego memicznego potencjału jest zdjęciem ulicznym i to autorstwa człowieka, który tak na prawdę zdefiniował ten dział fotografii.
Tak na prawdę polska wikipedia ma całkiem dobrą definicję - "rodzaj fotografii, której tematem są przypadkowe, odpowiednio uchwycone ujęcia życia ulicznego. Jest to dyscyplina z pogranicza reportażu oraz fotografii artystycznej. Na tego typu fotografii najczęściej przedstawieni są niepozowani ludzie w przestrzeni publicznej."
Tak na prawdę najważniejszymi elementami tej dziedziny jest naturalność, zamrożenie jakiejś emocji, przekazanie pewnej historii za pomocą jednego kadru.
Dzidopedia
W przeciwieństwie do większości fotograficznych specjalizacji w streecie ważniejsze niż ostrość obiektu jest złapanie odpowiedniej chwili, od równego horyzontu ważniejsze jest odpowiednie kadrowanie, czyli docięcie zdjęcia.
Kolejnym charakterystycznym elementem jest dobór ogniskowych oraz przesłony. Większość uznanych fotografów ulicznych korzystała z obiektywów od szerokiego kąta do 50 mm, czyli tak zwanej standardowej ogniskowej (jest to mniej więcej obiektyw oddający kąt widzenia ludzkiego oka). Wymusza to na fotografie zbliżenie się do centrum wydarzeń, a co za tym idzie zwiększenie imersji odbiorcy, który może się poczuć, jakby brał udział lub był tuż obok danej sceny.
Drugim elementem jest przesłona, która odpowiada za ilość wpadającego na matrycę światła oraz za rozmycie tła. Nie wchodząc w techiczne tematy przeciętnemu zjadaczowi chlepa podobają się zdjęcia z mocno rozmytym tłem, gdzie ostry jest tylko temat zdjęcia. jest to najprostszy zabieg mający na celu skupienie odbiorcy na tym, co chcesz przekazać. Dużo trudniej jest wykonać zdjęcie na którym ostre jest wszystko, a mimo to wiadomo na co patrzeć. Takie właśnie są dobre zdjęcia uliczne, ostrość mają rozciągniętą na większość planów, są złożone, a mimo to kompozycja tworzy spójną całość.
Dobrym przykładem może być poniższe zdjęcie Alexa Webb'a. 
Dzidopedia
Żeby Was więcej nie zanudzać tutaj zamknę tą dzidę. Nie wiem ilu z Was będzie tematem zainteresowanych, ale poniżej wrzucam kilka linków na Instagramie do kolektywów fotograficznych wartych śledzenia. Jeżeli któreś ze zdjęć tam prezentowanych będzie do Was przemawiać, to warto głębiej wejść w twórczość danego autora.
Na koniec odwalę jeszcze prywatę i jako ostatni link wrzucę mojego instagrama ulicznego i ze 3 zdjęcia również mojego autorstwa.
Jeżeli komuś się chciało tak dużo czytać, to serdeczne dzięki i wypierdalam.

https://www.instagram.com/streetphotographyinternational/
https://www.instagram.com/magnumphotos/
https://www.instagram.com/streetgallerymagazine/
https://www.instagram.com/timeless_streets/

https://www.instagram.com/snusmumriken.cr3/
Dzidopedia
Dzidopedia
Dzidopedia
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

tak mowi prawo ulicy

36
Dzidki jak mowi prawo, gdy jedzie sie droga gdzie nie ma chodnika i w nocy idzie jakas ciula i go nie widac, to on ma prawo byc na jezdni? W sensie jak sie pierdolnie takiego delikwenta bez odblaskow bo szedl droga? Przepis mowi, ze on ma zejsc z drogi jak cos jedzie czy moze prawnie legalnie popierdalac sobie boczkiem jezdni juz pomijajac dzien/noc itp ale jak jest prawnie? Bo raz z kolei mialem tak, ze jechalem i tez byla droga bez chodnika i idealnie wjechalem w zakret, a tam na zakrecie karynsko pchalo wozek z dzieckiem a z drugiej strony jechalo auto i musialem hamowac do zera, zeby nie jebnac w karynsko, jej tak wolno sobie popierdalac droga?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13517308235168