Flashbacki z przeszłości

3
Chciałbym się, z Wami podzielić historią z mojej przeszłości.
Bądź mną, anon lvl 17, chociaż w sumie nie taki anon, masz dużo przyjaciół, ogólnie taki typ towarzyski.
Masz dziewczynę lvl 19 takie mocne 7/10.
Od jakiegoś czasu są seksy, nagle pada propozycja z jej strony ze chce nauczyć się polykac.
Wygryw w chuj.
Pierwsza próba, jeszcze tego samego wieczoru, zakończona niepowodzeniem, poszło na twarz.
Mówi że smakuje średnio, i więcej nie chce.
Smutna żaba exe.
Myśl co zrobić.
Czytasz internety cała noc, sok z ananasa, wszyscy polecają, mówią że smak po nim zajebisty, starczy wypic litr kilka godzin wcześniej.
Umawiasz się z nią na wieczór, mówi że chętnie spróbuję jeszcze raz.
Lecisz do sklepu, kupujesz nie litr, a 6 litrow. Pijesz cały dzień tylko ten sok, już Ci się nim odbija.
Nadeszla godzina 19,dostajesz SMS, że dziś nic z tego bo musi zostać w domu ale jutro Ci to wynagrodzi.
6 litrów soku na marne.
Dzień nastepny, sobota.
Znowu od rana pijesz sok, żeby mieć pewność że tym razem będzie zachwycona smakiem Twojego robaka.
Godzina 16, pijesz 3 karton soku, i czujesz że żołądek już go nie trawi.
Godzina 18 30, jeszcze trochę i dojdzie do inicjacji.
20 00, wreszcie jest, przyszła, boner na sam jej widok.
Na kolacje jecie sushi, bo ona lubi.
Nie musiałeś długo czekać, 21 00 i sok daje o sobie znać.
W brzuchu czujesz nie tylko motyle ale całe stada dzikich zwierząt.
Nie dajesz nic po sobie poznać, ona mówi żebyś się odprezyl a sama kleka przed Tobą.
TO JEST TEN MOMENT.
Bierze się do rzeczy, w życiu tak nie ssala i nagle, jest, ostateczny atak soku.
Już wiesz ze nie skończy się to dobrze.
Czujesz się zwieracz jest na granicy wytrzymałość, odpychasz ją od siebie i zrywasz się na proste nogi. Tak, to był błąd.
Na kanapie zostawiasz wielki brązowy kleks.
Sok wygrał.
Biegniesz do kibla, z gaciami opuszczonymi do kostek.
Ostatnie co widzisz przed zamknięciem drzwi to ona.
Siedzi na podłodze i patrzy wprost na kanapę. Niebiesko-brązową kanapę.
Siadasz na kibel, sranie w chuj.
Nagle słyszysz dźwięk zamykanych drzwi.
Juz wiesz co się stało. Poszla sobie.
Siedzisz na kiblu, z dupy leci sraka, z oczu łzy. Taki obraz Twój. Obraz rozpaczy.
Tako oto kończy się ta historia.
Soku ananasowego nie poje do tej pory.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10730910301208